Kuba Kania daje wygraną

W sobotnim pojedynku Star Starachowice pokonał na własnym stadionie Świt Ćmielów 1:0. Bramką na wagę wygranej strzelił Jakub Kania. Mecz ten został rozegrany w ramach 3 kolejki Świętokrzyskiej Klasy Okręgowej 2018/2019.

Drużyna prowadzona przez Arkadiusza Bilskiego nie zamierza zwalniać. W ciągu siedmiu dni Starachowiczanie rozegrali trzy mecze i wszystkie wygrali, dzięki czemu mają już na swoim koncie dziewięć punktów. Sobotnie, słoneczne popołudnie oraz zwycięstwa w dwóch poprzednich spotkaniach sprawiły, że na starachowicki stadion zawitało prawie 300 kibiców. Pierwsze minuty meczu dały obraz potwierdzenia dobrej gry drużyny z miasta ciężarówek. Starachowiczanie byli lepszym zespołem w pierwszej części gry. Podopieczni Arkadiusza Bilskiego stworzyli kilka bardzo dobrych sytuacji na strzelenie bramek. W większości brakowało jednak szczęścia. Bliski powodzenia był min. Emil Gołyski, który uderzył futbolówkę w poprzeczkę. Koniec, końców dobra gra popularnych Zielono-Czarnych została udokumentowana w 37 minucie. Prowadzenie Starowi dał Jakub Kania. Zawodnik występujący na środku obrony celnie uderzył głową. Mimo dobrej gry gospodarzy, goście również potrafili się odgryźć. Potrafili kilkukrotnie zagrozić bramce strzeżonej przez Adriana Bzymka. Najgoręcej zrobiło się w końcówce pierwszej połowy. Piłka wylądowała w bramce gospodarzy, jednak gol nie został uznany. Również w ostatnich minutach pierwszej części gry Maciej Horna po raz kolejny ładnie przedstawił się starachowickim kibicom. Nowy nabytek Zielono-Czarnych bardzo efektownie, w iście brazylijskim stylu minął jednego z rywali co poruszyło trybuny. Koniec, końców po pierwszych 45 minutach Starachowiczanie prowadzili 1:0. Po przerwie śmielej zaatakowali goście. Świt w pierwszych dziesięciu minutach gry drugiej połowy zamknął zespół Staru na ich własnej połowie. Jednak ani razu nie udało się stworzyć poważniejszego zagrożenia pod bramką Adriana Bzymka. W okolicach 60 minuty mocniej zabiły serca kibiców przybyłych na stadion przy ul. Szkolnej 14. Po dośrodkowaniu w pole karne Zielono-Czarnych zawodnik Świtu oddał bardzo precyzyjny strzał głową. Piłka jednak odbiła się od poprzeczki i trafiła w linię bramkową. Następnie defensorzy Staru zażegnali niebezpieczeństwo. Również groźnie było w innej sytuacji pod bramką gospodarzy. Piłkarz gości oddał uderzenie, które zostało zablokowane przez kolegę z drużyny. Więcej klarownych sytuacji w drugiej części gry mieli jednak podopieczni Arkadiusza Bilskiego. Swojego dnia jeśli chodzi o skuteczność nie miał bardzo dobrze dysponowany Maciej Horna. Skrzydłowy Staru nie wykorzystał w końcówce meczu dwóch wyśmienitych okazji na podwyższenie rezultatu. Wcześniej nowy nabytek Zielono-Czarnych oddał bardzo ładne uderzenie z rzutu wolnego. Jednak znakomitą paradą popisał się golkiper Świtu, Oskar Lipka, który wybił futbolówkę na rzut rożny. Bliski szczęścia był również Marcin Chodniewicz. Mocne uderzenie popularnego “Kuny” minimalnie przeszło bramkę drużyny z Ćmielowa. Swoją szansę miał również Dariusz Anduła. Z uderzeniem napastnika gospodarzy poradził sobie golkiper przyjezdnych. Końcówka spotkania była jednak dość nerwowa. Mimo wszystko Starachowiczanom udało się dotrwać do ostatniego gwizdka sędziego. Dzięki temu Zielono-Czarni mogli świętować kolejne trzy punkty. Ostatecznie Star Starachowice pokonał na własnym stadionie Świt Ćmielów 1:0.

Star Starachowice – Świt Ćmielów 1:0 (1:0)
Bramka: Jakub Kania 37
Kartki: Marcin Chodniewicz 77 – Dominik Sito 25, Karol Garbala 90 (żółte)

Star: Adrian Bzymek, Marcin Chodniewicz (85 Miłosz Sokół), Bartosz Gębura, Jakub Kania, Jakub Nowocień (80 Bartłomiej Drabik), Emil Gołyski (65 Damian Senderowski), Michał Stachura, Konrad Wójtowicz (65 Dariusz Anduła), Maciej Horna, Artur Kidoń (76 Patryk Kosztowniak), Mariusz Fabjański

Świt: Oskar Lipka, Jakub Cebula, Piotr Cichocki (70 Karol Garbala), Hubert Czerpak, Daniel Czuba, Piotr Kiljański, Łukasz Kotwa, Arkadiusz Michałowski, Andrzej Mularski, Piotr Mazepa, Dominik Sito (73 Kamil Kaczmarczyk)