Star Starachowice

Okiem kibica: Orlicz Suchedniów – Star Starachowice

We wczorajszym spotkaniu Star Starachowice pokonał na wyjeździe drużynę Orlicza Suchedniów 2:1. Zielono-Czarni zasłużenie zgarnęli komplet trzech punktów, jednak gra zespołu nie była zadowalająca.

Piłkarze obu drużyn dostosowali się poziomem gry do pogody w jakiej przyszło im rywalizować. Przez całe spotkanie przeważającą stroną byli Starachowiczanie. Mimo to nie udało się stworzyć zbyt wielu sytuacji bramkowych. Cieszy natomiast fakt, że dwie z nich udało się wykorzystać, a dokładniej dwa razy tego dokonał Mariusz Fabjański. Cały mecz stał na dość przeciętnym poziomie. Pierwsza połowa była bardzo kiepska. Obie drużyny stworzyły sobie nie wiele sytuacji strzeleckich. Z pewnością Starachowiczanie przeważali i prowadzili grę. Zielono-Czarni byli groźniejszym zespołem. Orlicz praktycznie niczym nie zagroził podopiecznym Artura Anduły. Trzeba przyznać, że po pierwszej połowie Star zasłużenie prowadził, bo właśnie o tę jedną bramkę strzeloną był lepszy od rywali. Druga połowa była nieco odmienna. Śmielej zaatakowali gospodarze. Skrzydeł dodała im bramka strzelona z karnego, jednak nie przełożyło się to na stwarzane sytuacje. Podopieczni Dariusza Góreckiego wypracowali 2-3 dobre okazje, nic poza tym. Więcej z gry również w drugiej połowie mieli przyjezdni. Stworzyli sobie więcej sytuacji od Orlicza, ale tylko raz udało się umieścić piłkę w siatce. Najlepszym zawodnikiem w drużynie Staru był oczywiście Mariusz Fabjański. Dwie bramki, które zdobył okazały się bezcenne. Dobre występy zanotowali również Bartłomiej Drabik oraz Patryk Kosztowniak. Sporo niepewnych interwencji miał natomiast Mateusz Poński. Bramkarz Zielono-Czarnych w kilku dość prostych sytuacjach miał problemy z wyłapaniem futbolówki. Jednak mimo kilku złych momentów, Mateusz miał też te dobre. Przykład może stanowić sytuacja sam na sam, z której wyszedł obronną ręką. Dobre wyjście z bramki i skrócenie kąta spowodowało, że zawodnik Orlicza miał utrudnione zadanie przy strzale. Podsumowując niedzielne spotkanie, jak we występie wspomniano Star wygrał całkowicie zasłużenie mimo niezbyt porywającej gry. Nie za dobrze to również świadczy o zespole Orlicza, który nie potrafił wykorzystać trochę gorszego dnia Staru i nie dał rady wywalczyć dla siebie lepszego wyniku. Suchedniowianie zagrali bardzo słabe zawody. Nie może też dziwić zajmowane bardzo niskie miejsce przez tą drużynę.

Starachowiczanie dzięki wygranej powrócili na czwartą pozycję. Bardzo pozytywną wiadomością jest zaledwie dwupunktowa strata do drugiego w tabeli Granatu Skarżysko Kamienna. Tym bardziej szkoda ubiegłotygodniowego remisu na własnym stadionie z Piastem Stopnica. Już za tydzień podopiecznych Artura Anduły czeka ostatnie spotkanie w rundzie jesiennej. Star podejmie na swoim terenie Zenit Chmielnik. Będzie to bardzo trudny pojedynek. Zenit w tym sezonie jest dość nieobliczalną drużyną, ale potrafi sprawić problemy silniejszym od siebie zespołom i urwać im punkty. Faworytem przyszłotygodniowej rywalizacji między obiema drużynami powinni być Starachowiczanie. Jednak Zielono-Czarni muszą się zaprezentować o wiele lepiej niż w meczu z Orliczem. Zenit jest mocniejszym przeciwnikiem od Suchedniowian. Zwycięstwo z zespołem z okolic Buska dałoby Starowi dobrą sytuację wyjściową na wiosnę. W najbliższą sobotę trzeba trzymać kciuki za Zielono-Czarnych, aby odnieśli zwycięstwo w rywalizacji z Zenitem Chmielnik i tym samym dobrze zakończyli pierwszą część sezonu.

 

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.