Star Starachowice

Okiem kibica: Star Starachowice – Piast Stopnica

W sobotnie popołudnie Zielono-Czarni tylko zremisowali na własnym stadionie z Piastem Stopnica. Mimo sporej liczby stworzonych sytuacji drużyna nie rozegrała dobrych zawodów.

Podopieczni Artura Anduły zaczęli spotkanie w bardzo dobrym stylu. Szybko zdobyty gol dodał pewności siebie zawodnikom. Piłkarze Zielono-Czarnych w całym meczu mieli jeszcze kilka innych bardzo dobrych sytuacji do zdobycia większej ilości bramek, jednak niestety stanęło na jednym trafieniu. Szkoda było zwłaszcza okazji z końcówki pierwszej połowy gdy po dośrodkowaniu Patryka Kosztowniaka, Mariusz Jaros spudłował z dwóch metrów. Gol do szatni z pewnością ustawiłby to spotkanie i gospodarzom grało by się zupełnie inaczej po przerwie. O ile pierwsza połowa w wykonaniu Starachowiczan była niezła to w drugiej Zielono-Czarni zagrali gorzej. Rywale z czasem coraz bardziej dochodzili do głosu. Piast przegrywał tylko jedną bramką, więc nie miał nic do stracenia. W 73 minucie starania gości zostały wynagrodzone. Wyrównanie dał Łukasz Kołek. Po utracie prowadzenia podopieczni trenera Anduły ruszyli do ataków, jednak do końca meczu nie udało się stworzyć dużego zagrożenia pod bramką przyjezdnych. Podsumowując cały mecz Star zagrał dość przeciętnie. Po bardzo dobrych wyjazdowych występach w Klimontowie oraz Rudkach można było liczyć na korzystny rezultat w meczu z Piastem. Stopniczanie zajmowali przed 13 kolejką 13 miejsce w tabeli. Do Starachowic nie przyjechali w roli faworyta, w dodatku bez dwóch bardzo ważnych zawodników. W drużynie Staru nie mogli natomiast wystąpić Piotr Kiełek oraz Mariusz Fabjański. Szczególnie sporym osłabieniem był brak drugiego zawodnika. Mariusz jest bardzo ważnym elementem w układance trenera Anduły. Ma duży wpływ na grę zespołu. Zawsze daje coś od siebie. Niestety król strzelców Klasy Okręgowej ubiegłego sezonu nie zagrał w sobotnim pojedynku za względu na ból pleców.

Można powiedzieć, że powtórzyła się sytuacja z meczu z Lechią Strawczyn. Star prowadził, miał sytuacje, jednak ich nie wykorzystał, a rywale w końcówce doprowadzili do wyrównania. Zielono-Czarni najwyraźniej nie wyciągnęli wniosków z tamtego pojedynku. Piłkarze gospodarzy po rywalizacji z Piastem mogli mieć pretensje tylko do siebie samych. Była świetna okazja by wyprzedzić GKS Nowiny oraz zbliżyć się już na trzy punkty do drugiego w tabeli Granatu Skarżysko Kamienna. Star nie wykorzystał jednak tej szansy. Pozytywną rzeczą sobotniej rywalizacji była znakomita postawa Patryka Kosztowniaka. Skrzydłowy Starachowiczan jako jeden z niewielu zagrał na bardzo wysokim poziomie.

Już w najbliższą niedzielę piłkarze z miasta ciężarówek rozegrają wyjazdowe spotkanie w Suchedniowie z miejscowym Orliczem. By zdobyć trzy oczka Zielono-Czarni muszą zagrać lepiej niż w meczu z Piastem. Na to wszyscy liczą. Jeśli drużyna Staru nadal myśli o awansie do IV Ligi to w dwóch ostatnich spotkaniach musi postarać się o zwycięstwa.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.