Star Starachowice

REMIS W ĆMIELOWIE

We wczoraj rozegranym spotkaniu Star Starachowice zremisował na wyjeździe ze Świtem Ćmielów 2:2. Obydwie bramki dla Zielono-Czarnych zdobył niezawodny Mariusz Fabjański. Mecz ten odbył się w ramach 4 kolejki Świętokrzyskiej Klasy Okręgowej 2017/2018.

 

W szare, niedzielne popołudnie, na stadionie leśnym w Ćmielowie zgromadziła się grupa około 100 kibiców. Wśród nich znalazło się oczywiście grono przybyłych kibiców ze Starachowic. Warunki do gry były bardzo dobre. Gra na początku spotkania toczyła się pod dyktando Zielono-Czarnych. Wydawało się, że bramka strzelona przez Starachowiczan będzie kwestią czasu. W pierwszych 10 minutach piłkarze prowadzeni przez trenera Siczka trzy razy znaleźli się w dobrych sytuacjach. Niezbyt trafne decyzje podjęli Emil Gołyski oraz Konrad Wójtowicz. Emil zamiast strzelać niepotrzebnie wybrał podanie, z którym poradzili sobie gospodarze. Natomiast Konrad zbyt długo zwlekał z oddaniem uderzenia. Najlepszą okazję w początkowym fragmencie gry miał jednak Mariusz Fabjański. Najskuteczniejszy zawodnik kieleckiej Okręgówki nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Piłkę odbił bramkarz Świtu, Zbigniew Kruzel. Po pierwszych 10 minutach gra zaczęła się powoli wyrównywać. Chwilę po upływie kwadransa gospodarze bardzo poważnie zagrozili bramce strzeżonej przez Mateusza Pońskiego. Po dograniu z boku boiska w znakomitej sytuacji znalazł się zawodnik Świtu. Nie udało mu się jednak wpakować futbolówki do bramki z czterech metrów. Niestety owe ostrzeżenie nie poskutkowało. W 27 minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Piłka dośrodkowana z boku boiska trafiła na nogę Arkadiusza Michałowskiego. Zawodnik ten bardzo ładnym uderzeniem z pierwszej piłki dał pierwszą bramkę swojej drużynie. Po utracie gola na murawie zbyt wiele się nie zmieniło. Gra była wyrównana. Piłkarze obu drużyn nie stwarzali sytuacji na zaliczenie kolejnych trafień. Impas w 42 minucie przełamał nie kto inny jak Mariusz Fabjański. Popularny „Fabjan” fantastycznie wykonał rzut wolny z 20 metrów i ulokował futbolówkę w siatce. Star tym samym strzelił gospodarzom bramkę do szatni. W 45 minucie szczęścia spróbował Bartłomiej Drabik. Z jego strzałem poradził sobie golkiper Świtu, Zbigniew Kruzel. Do przerwy utrzymał się wynik remisowy, 1:1. Początek drugiej części nie przyniósł żadnej ze stron okazji na strzelenie bramki. W 55 minucie przed takową szansą stanął Michał Sieroń. Boczny obrońca Staru mając przed sobą pustą bramkę minimalnie przestrzelił z 16 metra. Niedługo później wyśmienitą robinsonadą po uderzeniu Piotra Mazepy popisał się Mateusz Poński. Golkiper Staru wybił futbolówkę na rzut rożny. Chwilę przed upływem drugiego kwadransa gry sędzia odgwizdał rzut karny dla Starachowiczan. Faulowany był Konrad Wójtowicz. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Mariusz Fabjański. Snajper Zielono-Czarnych pewnym strzałem dał prowadzenie Starowi. Gospodarze stanęli pod ścianą. Musieli zaatakować. W 74 minucie gorąco było w polu karnym gości po rzucie wolnym wykonanym przez gracza Świtu. Futbolówka po rykoszecie wyszła na rzut rożny. Kilka chwil później Star zaprzepaścił bardzo dobrą okazję na  podwyższenie rezultatu. Zielono-Czarni wyszli z własnej połowy z bardzo dobrą kontrą. Była przewaga zawodników. W decydującym momencie jeden z graczy Staru oddał zbyt słaby strzał, z którym poradził sobie golkiper Świtu. W 81 minucie gospodarze stanęli przed szansą na wyrównanie. Sędzia odgwizdał rzut karny dla podopiecznych Artura Anduły po rzekomym faulu Damiana Senderowskiego. Jedenastki nie wykorzystał jednak Piotr Mazepa. Jego potężne uderzenie trafiło jedynie w poprzeczkę i futbolówka poza pole karne Staru. W 85 minucie gospodarze doprowadzili do remisu. Dośrodkowana w pole karne gości futbolówka nieszczęśliwie odbiła się od Michała Mikosy i trafiła do bramki. W doliczonym czasie po raz kolejny było gorąco przed polem karnym Staru. Uderzenie z rzutu wolnego z 17 metrów trafiło jednak w mur. Do końca spotkania nic więcej ciekawego się nie wydarzyło. Star zremisował na wyjeździe ze Świtem Ćmielów 2:2. Trzeba przyznać, że podopieczni Artura Anduły postawili trudne warunki Zielono-Czarnym. Piłkarze z Ćmielowa swoją postawą pokazali, że jeszcze nie jeden faworyt straci punkty w pojedynku ze Świtem.

 

Świt Ćmielów – Star Starachowice 2:2 (1:1)

Bramki: Arkadiusz Michałowski 27, Michał Mikosa 84 (sam) – Mariusz Fabjański 42, 69 (k)

Kartki: Łukasz Kotwa 63 – Konrad Wójtowicz 28, Mariusz Fabjański 87, Ariel Spadło 88 (żółte)

 

Świt: Zbigniew Kruzel, Patryk Kwiatkowski (76 Dawid Rożniata), Piotr Cichocki, Daniel Czuba, Patryk Sarna, Piotr Kiljański, Łukasz Kotwa, Arkadiusz Michałowski (64 Jakub Jedlikowski), Andrzej Mularski (57 Kamil Kaczmarczyk), Piotr Mazepa, Tomasz Stawiarski

 

Star: Mateusz Poński, Marcin Chodniewicz, Damian Senderowski, Ariel Spadło, Michał Sieroń, Emil Gołyski (85 Bartosz Sęga), Jakub Nowocień, Bartłomiej Drabik (60 Michał Mikosa), Patryk Kosztowniak (90 Filip Niewczas), Konrad Wójtowicz, Mariusz Fabjański

 

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.