Star Starachowice

Porażka w derbach

W minioną sobotę drużyna Staru Starachowice przegrała derbowe spotkanie z Kamienną Brody. Mecz został rozegrany w Starachowicach w ramach 4 kolejki Świętokrzyskiej Klasy Okręgowej.

W słoneczne sobotnie popołudnie na murawę wybiegły drużyny z Brodów oraz ze Starachowic. Na stadionie zgromadziło się około 200-250 osób. Wśród nich byli min. Pan Poseł Krzysztof Lipiec oraz Wójt Gminy Brody, Pani Marzena Bernat. Drużyna Staru Starachowice wyszła na spotkanie derbowe w identycznym składzie jak w wyjazdowym meczu ze Spartą Dwikozy. Początek rywalizacji przyniósł lekką przewagę gości. W 3 minucie główny arbiter meczu Daniel Krajewski odgwizdał rzut wolny zza pola karnego dla Kamiennej. Piłka po uderzeniu jednego z graczy gości powędrowała nad poprzeczką bramki golkipera Staru, Tomasza Wróblewskiego. W 10 minucie po raz kolejny zagrozili piłkarze z Brodów. Jednak futbolówkę po strzale z daleka pewnie wyłapał bramkarz Zielono-Czarnych. Po tej akcji zawodnicy obu drużyny przez dłuższy czas nie potrafili stworzyć coś co przykułoby uwagę kibiców. Dopiero 21 minuta przyniosła rzut wolny dla zespołu ze Starachowic. Strzał Bartosza Sęgi powędrował jednak nad bramką strzeżonej przez bramkarza Kamiennej, Tomasz Dymanowskiego. Kilka chwil później miała miejsce najlepsza szansa na zdobycie bramki w pierwszej połowie. Do idealnego prostopadłego podania w pole karne doszedł Mariusz Jaros. Napastnik Zielono-Czarnych będąc w sytuacji sam na sam nie potrafił skierować piłki do siatki. Strzał naszego snajpera obronił Tomasz Dymanowski. W 28 minucie po raz kolejny było groźnie w polu karnym Kamiennej. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Bartłomieja Drabika, bliski oddania strzału był jeden z graczy Zielono-Czarnych. Niestety piłka tylko musnęła głowę naszego zawodnika i wyszła poza boisko. 120 sekund później na strzał zza “szesnastki” zdecydował się zawodnik gości. Na posterunku jednak był Tomasz Wróblewski, który w efektownym stylu wyłapał futbolówkę. W 35 minucie bardzo bliscy objęcia prowadzenia byli podopieczni Marcina Wróbla. Piłka po strzale zza pola karnego pomocnika gości Piotra Jedlikowskiego bardzo nieznacznie minęła bramkę Starachowiczan. Na niewiele przed końcem pierwszej połowy spotkania nastąpiła pierwsza zmiana w zespole gospodarzy. Murawę musiał opuścić kontuzjowany Mariusz Jaros, a w jego miejsce wszedł Mariusz Fabjański. W 44 minucie świetną szansę na bramkę do szatni mieli zawodnicy Kamiennej. Po bardzo dokładnym dośrodkowaniu w pole karne Staru, w znakomitym położeniu znalazł się zawodnik gości. Piłka po jego strzale głową przeleciała jednak nad bramką. Chwilę później główny arbiter spotkania odgwizdał koniec pierwszej połowy meczu. Od początku drugiej części gry w drużynie gości występował Kamil Wochniak. Zmienił on Dawida Sobonia. Pierwsze minuty drugiej połowy podobnie jak w pierwszej, przyniosły lekką przewagę piłkarzom trenera Wróbla. Po złym zbiciu piłki głową przez Arkadiusza Ziębę w dobrej sytuacji w polu karnym znalazł się zawodnik gości. Jednak strzał w jego wykonaniu był niecelny. Między 55, a 65 minutą meczu nastapiły trzy zmiany, jedna w drużynie Staru oraz dwie w zespole Kamiennej. Trener Anduła postanowił wpuścić na boisko Szymona Gryza, który zastąpił Mateusza Rafalskiego. Natomiast w drużynie gości w miejsce Kamila Niewczasa oraz Łukasza Gruszczyńskiego weszli Jakub Dąbrowski i Hubert Czerpak. W 70 minucie padł jedyny gol w tym meczu. Dośrodkowanie z głębi pola w “szesnastkę” precyzyjnym strzałem głową na bramkę zamienił napastnik Kamiennej Kamil Wochniak. W tej sytuacji trochę przyspała obrona gospodarzy. Trzeba przyznać, że trener Wróbel miał przysłowiowego nosa wpuszczając na boisko młodego zawodnika, który dołączył do Kamiennej z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski. W 75 minucie szkoleniowiec Zielono-Czarnych zdecydował się przeprowadzić dwie ostatnie korekty w swoim zespole. Za Marcina Chodniewicza oraz Bartłomieja Drabika na murawie starachowickiego stadionu pojawili się Piotr Kiełek i Emil Madejski. Kilka chwil później żóltą kartkę ujrzał zawodnik gospodarzy, Hubert Ciepluch. Natomiast w drużynie z Brodów w miejsce Szczepana Dziewięckiego na murawie zameldował się Konrad Skwarliński. W kolejnych minutach na boisku nie działo się nic szczególnego. Zespół Staru próbował wyrównać, jednak ataki podopiecznych trenera Anduły bardziej przypominały bicie głową w mur. Kamienna postanowiła skupić się na obronie korzystnego rezultatu. W doliczonym czasie gry w dobrej sytuacji znalazł się zawodnik Zielono-Czarnych, Bartosz Sęga. Niestety nasz zawodnik zamiast uderzyć niepotrzebnie wdał się w zbyt długi drybling, co wykorzystali defensorzy z Brodów, którzy poradzili sobie z piłkarzem Staru. Chwilę później główny arbiter, Daniel Krajewski odgwizdał zakończenie meczu. Star Starachowice uległ w derbowej rywalizacji Kamiennej Brody 0:1. Bohaterem był zawodnik gości Kamil Wochniak. Młody napastnik zdobył zwycięskiego gola i tym samym dał Kamiennej pierwsze trzy punkty w tym sezonie.

Podsumowując, mecz ten delikatnie mówiąc nie był porywającym widowiskiem. Kibice zgromadzeni na Stadionie Miejskim przy ul Szkolnej 14 z pewnością ostrzyli sobie zęby na lepsze widowisko. Niestety piłkarze obu zespołów nie stanęli na wysokości zadania. Można powiedzieć, że pierwsza połowa spotkania była jeszcze na przyzwoitym poziomie. Natomiast w drugiej części gry nie było za bardzo na co patrzeć. Drużyna ze Starachowic wiele razy traciła piłkę w prostych sytuacjach. Dało się również zauważyć sporą liczbę niedokładnych podań oraz błędne decyzje w wykonaniu Zielono-Czarnych. Wydaje się, że najsprawiedliwszym wynikiem tego meczu powinien być bezbramkowy remis. Star i Kamienna zagrały przeciętnie. Jednak to gościom udało się zadać decydujący cios po błędzie defensywy gospodarzy. Kolejne spotkanie drużyna ze Starachowic rozegra w najbliższą niedzielę (04.09) na wyjeździe. Przeciwnikiem podopiecznych trenera Anduły będzie beniaminek rozgrywek, Gród Wiślica. Mecz ten zostanie rozegrany w ramach 5 kolejki Świętokrzyskiej Klasy Okręgowej. Początek na boisku w Wiślicy o godzinie 17. Natomiast już za niecałe dwa tygodnie Starachowiczanie rozegrają następne spotkanie u siebie. Rywalem będzie Stal Kunów. Można powiedzieć, że to będą także małe derby, ponieważ Kunów jest miejscowością położoną nieopodal Starachowic. Spotkanie odbędzie się w sobotę (10.09) o godzinie 16 na Stadionie Miejskim w Starachowicach. Serdecznie zapraszamy na obydwa mecze !

Star StarachowiceKamienna Brody 0:1 (0:0)

Bramka: Kamil Wochniak 70

Star: Tomasz Wróblewski, Michał Sieroń, Hubert Ciepluch, Arkadiusz Zięba, Marcin Chodniewicz (75 Piotr Kiełek), Mikołaj Podzielny, Mateusz Rafalski (60 Szymon Gryz), Bartosz Sęga, Bartłomiej Drabik (75 Emil Madejski), Patryk Kosztowniak, Mariusz Jaros (42 Mariusz Fabjański)

Kamienna: Tomasz Dymanowski, Jakub Praga, Karol Kostrzewa, Krzysztof Świątek, Kacper Kozera, Kamil Niewczas (55 Jakub Dąbrowski), Łukasz Gruszczyński (65 Hubert Czerpak), Paweł Sado, Szczepan Dziewięcki (78 Konrad Skwarliński), Piotr Jedlikowski, Dawid Soboń (46 Kamil Wochniak)

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.