Star Starachowice

Pożegnanie z pucharem

We wczorajszym spotkaniu Okręgowego Pucharu Polski drużyna Staru Starachowice uległa na wyjeździe A klasowemu Świtowi Ćmielów. Tym samym Zielono-Czarni odpadli z dalszej fazy rywalizacji tych rozgrywek.

Podopieczni Artura Anduły przystąpili do tego meczu w dość przemeblowanym zestawieniu. Swoją szansę otrzymali głównie zawodnicy, którzy nie byli pierwszym wyborem szkoleniowca Starachowiczan. W podstawowym składzie na spotkanie ze Świtem wyszli min. Karol Delestowicz, Alan Garbarczyk, Piotr Kopeć, Emil Madejski, Mateusz Poński. W pierwszej połowie rywalizacji między Starem, a drużyną z Ćmielowa bramki nie padły. Druga część gry miała również bardzo podobny przebieg. Dopiero w końcówce Świt rozstrzygnął losy tego spotkania na swoją korzyść. W 82 minucie na strzał z ponad dwudziestu metrów zdecydował się Marcin Stępień. Futbolówka po uderzeniu zawodnika gości trafiła w okienko bramki strzeżonej przez Mateusz Pońskiego. Trzeba przyznać, że był to gol “stadiony świata”. Golkiper Staru nie miał za wiele do powiedzenia przy tym strzale. Po straconej bramce goście ruszyli do zmasowanych ataków. Nie przyniosły one jednak żadnych wymiernych korzyści. W ostatniej minucie meczu to zespół z Ćmielowa zadał decydujący cios. Bramkę, która rozstrzygnęła rywalizację zdobył Bartosz Niedbała. Była to ostatnia akcja warta uwagi w tym meczu. Następnie arbiter tego pojedynku Damian Muchacki po raz ostatni zagwizdał w tym spotkaniu. Star Starachowice przegrał ze Świtem Ćmielów 0:2. Tym samym zakończyła się przygoda Zielono-Czarnych z Okręgowym Pucharem Polski.

Podsumowując, mecz ten nie był porywającym widowiskiem. Piłkarze obu drużyn nie stworzyli wielu sytuacji. Więcej z gry miał zespół gości. Podopieczni Artura Anduły mieli przewagę w polu. Gra dłużej toczyła się na połowie Ćmielowian. Piłkarze Staru wymieniali między sobą liczne podania. Całkiem przyjemnie to wyglądało dla oka, jednak w decydujących momentach brakowało precyzji bądź zawodnicy źle przyjmowali futbolówkę, co decydowało o niepowodzeniu w akcjach. Niestety przewaga Starachowiczan nie przełożyła się na stwarzane sytuacje. Warto też dodać, że w pucharowym meczu ze Świtem drużyna Staru nie wystąpiła w optymalnym składzie. Jak wcześniej wspomniano trener zdecydował się postawić na piłkarzy, którzy grali niewiele w obecnym sezonie. Resztę składu stanowili głównie zawodnicy pierwszej jedenastki. Jednak kilku z nich, z konieczności musiało zagrać na nie swoich pozycjach. Najlepszy strzelec Zielono-Czarnych, snjaper Mariusz Jaros wystapił w defensywie. Tak samo jak Mariusz w obronie musiał zagrać Mikołaj Podzielny, piłkarz, który do tej pory w barwach Staru grał na pozycji pomocnika. Podopieczni trenera Anduły pierwszy raz grali w takim zestawieniu i wydaje się, że po raz ostatni.

Już w najbliższą sobotę (10.09) drużynę Staru czeka kolejny mecz. Tym razem Starachowiczanie rozegrają spotkanie ligowe. W ramach 6 kolejki Świętokrzyskiej Klasy Okręgowej Zielono-Czarni będą podejmować na własnym stadionie zespół Stali Kunów. Początek tego spotkania o godzinie 16. Serdecznie zapraszamy !

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.