Star Starachowice

Wygrana z Garbarnią! [WIDEO]

TAAAAK JESTTTTT!  Wygrywamy z Garbarnią Kraków 🟢⚫

Dublet ustrzelił Michał Wcisło (16′, 81′) , a jedno trafienie dołożył Przemysław Śliwiński (47′) 🔥

W 77 min Włodzimierz Puton nie wykorzystał rzutu karnego, bramkarz Garbarni obronił.

StarPaweł Lipiec — Ołeksij Majdanewycz (66 Maciej Styczyński), Mateusz Jagiełło, Krystian Bracik, Piotr Stefański (75 Mateusz Zając II), Michał Wcisło, Włodzimierz Puton, Konrad Handzlik (62 Dawid Kośmider), Sławomir Duda, Szymon Kot (62 Piotr Mikos), Przemysław Śliwiński (66 Szymon Stanisławski).
Coraz pewniej czujący się w Ożarowie w roli gospodarza piłkarze Staru Starachowice pokonali w sobotnie popołudnie zespół spadkowicza z E-Winner II ligi Garbarnię Kraków 3:0. Dla drużyny ze Starachowic było to czwarte z rzędu zwycięstwo „u siebie” – tym razem swoje cegiełki do budowy „Twierdzy Ożarów” w postaci goli dołożyli dwukrotnie Michał Wcisło i raz Przemysław Śliwiński.
Do Ożarowa piłkarze Garbarni przyjechali podrażnieni dwoma bezbramkowymi remisami: z Siarką Tarnobrzeg oraz Czarnymi Połaniec. Zespół trenera Marcina Pluty na wyjazdach radził sobie do tej pory dość dobrze, poza remisem w Połańcu przywożąc do domu dwa zwycięstwa (3:1 z Wisłoką Dębica i 1:0 z Podhalem Nowy Targ). Zielono-czarni przed tygodniem stracili punkty remisując 1:1 z Wiślanami Jaśkowice. Do meczu z Mistrzami Polski z roku 1931 zespół Tadeusza Krawca przystąpił wzmocniony wracającym do gry po drobnym urazie Michałem Wcisłą.
I właśnie zawodnik sprowadzony do Staru z Jutrzenki Giebułtów miał ogromny wpływ na losy sobotniego meczu. W 15 minucie Piotr Stefański wybił piłkę spod własnego pola karnego aby oddalić grę od bramki Pawła Lipca i jak się okazało dość niespodziewanie zaliczył kluczowe podanie przy akcji bramkowej. Linia defensywna Garbarni kompletnie pogubiła się w tej pozornie niegroźnej sytuacji, Michał Czekaj zgrywając piłkę głową do wychodzącego poza pole karne Mateusza Bartusika przelobował swojego golkipera a piłkę do pustej już bramki wepchnął z najbliższej odległości czujny Michał Wcisło.
Gol strzelony przez Star w dość niecodziennych okolicznościach dał zielono-czarnym oddech, którego po pierwszym kwadransie potrzebowali. Od początku spotkania grę prowadziła bowiem Garbarnia, która częściej posiadała piłkę ale nie potrafiła przełożyć tego na sytuacje bramkowe. W 6 minucie niecelnie strzelał głową po rzucie rożnym Jakub Cukrowski, w 11 minucie dwukrotnie obrońcy Staru blokowali uderzenia z linii pola karnego ale to wszystko na co było stać gości pod bramką zespołu z Miasta Ciężarówek.

W 18 minucie, kolejnym prostym błędem w obronie, piłkarze Garbarni bardzo mocno skomplikowali sobie plan na to spotkanie. Niemal bliźniaczy błąd popełnili stoperzy i wychodzący z bramki Bartusik z tym zastrzeżeniem, że w tej sytuacji bramkarzowi udało się zatrzymać szarżującego Michała Wcisłę. Bramkarz gości w tej interwencji dotknął jednak piłkę ręką poza polem karnym i sędzia Piotr Chojnacki ukarał go za to zagranie czerwoną kartką.

Brak jednego zawodnika bardzo wyraźnie odbił się na grze przebudowanego zespołu z Krakowa. Gracze Marcina Pluty nadal często operowali piłką ale gra w dziesięciu utrudniała kreowanie sobie sytuacji. A tych coraz więcej tworzyli sobie gospodarze. W 24 minucie swoje firmowe zagranie zaprezentował, po krótko rozegranym aucie Piotra StefańskiegoSzymon Kot ale jego strzał z dość ostrego kąta minął bramkę Brązowych. W 30 minucie dokładności zabrakło Śliwińskiemu, który ładnie wszedł w pole karne ale wypuścił sobie piłkę zbyt daleko i podając trafił w nogi obrońców. W 33 minucie piłkę w środku pola przejął Sławomir Duda, całą akcję poprowadził Michał Wcisło a zakończył ją zbyt lekkim strzałem ze skraju pola karnego Konrad Handzlik.

Z biegiem czasu przewaga Staru rosła i w końcówce pierwszej części gospodarze mogli cieszyć się z drugiego gola. W 39 minucie Kot ładnie przeczytał grę gości, przejął piłkę na trzydziestym metrze ale jego próba strzału (podobnie jak Handzlika) kończyła się na obrońcach Garcy. Skrzydłowy Staru miał jednak jeszcze przed zejściem do szatni kapitalną okazję na podwyższenie wyniku. Świetnym przeglądem pola błysnął Włodzimierz Puton Kot niemal od połowy boiska biegł sam w kierunku bramki gości ale jego strzał z szesnastu metrów świetnie obronił Piotr Zagórowski. Jeszcze raz przed przerwą próbował zaskoczyć bramkarza Wcisło ale strzał okazał się być za lekki.

W 47 minucie jedną z nielicznych sytuacji bramkowych miała Garbarnia. Po rzucie wolnym z lewej strony bramki Pawła Lipca, głową uderzał Adrian Kajpust ale mimo dobrej sytuacji uderzył nad bramką. Chwilę później goście przegrywali już 0:2. Świetny pressing Szymona Kota wymusił stratę Garbarni, piłkę przejął Wcisło, który kapitalnym prostopadłym podaniem uruchomił Śliwińskiego a ten bez trudu podwyższył prowadzenie Staru.

Strzelony gol dodał animuszu Śliwińskiemu, który w 52 minucie popisał się ładnym podaniem na wolne pole do Wcisły ale strzał autora pierwszej bramki z 20 metrów był niecelny. W światło bramki, po kolejnej typowej dla siebie akcji, uderzał w 53 minucie Kot ale nie sprawił problemów Zagórowskiemu.

Dwubramkowe prowadzenie gospodarzy wyraźnie podcięło jednak skrzydła piłkarzom z Rydlówki. Garbarnia nadal próbowała grać krótko, wymieniając dużo podań ale brak jednego zawodnika uniemożliwiał jej taki sposób gry. Gra stała się bardziej rwana, sporo było też niepotrzebnych fauli, które dość aptekarsko gwizdał sędzia główny. Jego gwizdek milczał jednak w 62 minucie, gdy goście domagali się rzutu karnego. Ich zdaniem jeden z piłkarzy Staru blokował ręką strzał Czekaja, jednak ich protesty były nieuzasadnione bo sędzia przerwał grę już wcześniej po sygnalizacji ofsajdu przez sędziego liniowego. W 69 minucie z dobrej strony pokazał się Feliks Grzybowski, zwiódł wprowadzonego w drugiej połowie Macieja Styczyńskiego ale jego strzał trafił w boczną siatkę.

Końcowy kwadrans, podobnie jak w pierwszej połowie, należał jednak do Staru. W 76 minucie stanął on przed szansą strzelenia trzeciego gola – za faul na wbiegającym w pole karne Wciśle sędzia podyktował rzut karny. Strzał Włodzimierza Putona z 11 metrów świetnie obronił jednak Zagórowski. Rezerwowy bramkarz gości znakomicie spisał się także przy mocnym uderzeniu z powietrza Szymona Stanisławskiego w 80 minucie, który kończył akcję Macieja Styczyńskiego.

Bramkarz Garbarni nie miał jednak nic do powiedzenia przy fenomenalnym uderzeniu Wcisły z rzutu wolnego w 81 minucie. Skrzydłowy Staru przepięknym uderzeniem z ok.25 metrów postawił „kropkę nad i” i ustalił tym samym wynik meczu. Dla Wcisły był to trzeci gol w tym sezonie i wraz ze Śliwińskim i Kotem tworzy on trójkę najskuteczniejszych zawodników klubu ze Starachowic.

Na pierwszy rzut oka trzybramkowe zwycięstwo Staru wskazywać by mogło na różnicę klas obu zespołów. Nic bardziej mylnego – Garbarnia, choć przez ponad 70 minut grała w osłabieniu po czerwonej kartce dla Mateusza Bartusika, stawiała twarde warunki zielono-czarnym. Proste błędy w obronie sprawiły jednak, że goście szybko stracili kontrolę nad meczem i nie byli w stanie zagrozić bramce Staru. Podkreślał to na pomeczowej konferencji trener Marcin Pluta, który mówił o problemach w komunikacji swojego zespołu, co znakomicie wykorzystywał zespół Tadeusza Krawca. Trener gospodarzy chwalił po meczu swój zespół za dobrą organizację i umiejętność wykorzystania błędów rywala.

Teraz przed trenerem Staru i jego piłkarzami kolejne wyzwanie. W najbliższą sobotę spróbują oni w Chełmie, gdzie zmierzą się z miejscową Chełmianką po raz pierwszy w tym sezonie wygrać na wyjeździe. Pojedynek w Chełmie zapowiada się interesująco z powodu bezpośredniej rywalizacji najlepszej defensywy ligi – Star ma tylko 4 stracone gole w ośmiu rozegranych meczach – z najskuteczniejszym napastnikiem rozgrywek, autorem 7 goli Bartłomiejem Korbeckim z Chełmianki.

STAR STARACHOWICE – GARBARNIA KRAKÓW 3:0 (1:0)
1:0 Michał Wcisło (16), 2:0 Przemysław Śliwiński (48), 3:0 Michał Wcisło (83)
Sędziował: Piotr Chojnacki
STAR: Lipiec – Majdanewycz (66. Styczyński), Jagiełło, Bracik, Stefański (75. Zając), Wcisło, Puton, Handzlik (62. Kośmider), Duda, Kot (62. Mikos), Śliwiński (66. Stanisławski). Trener: Tadeusz Krawiec.

Bramki z meczu:

 

Konferencja prasowa po meczu Star – Garbarnia

 

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.