Star Starachowice

[Zapowiedź] Unia – Star

W Jaskółczym Gnieździe czyli na stadionie, którzy piłkarze Unii dzielą z żużlowcami, o kolejne punkty powalczy zespół Staru Starachowice. Zawodników prowadzonych przez Tadeusza Krawca czeka niezwykle trudne zadanie, bowiem gospodarze w tym sezonie na własnym terenie jeszcze nie przegrała a po 13 kolejkach zajmuje przyzwoitą 10 lokatę, tracąc zaledwie jedno oczko do będącego na 7 pozycji Staru.

Gdyby przed rozpoczęciem sezonu 2023/24 ktoś powiedział trenerom obu zespołów, że do bezpośredniego meczu przystąpią zajmując miejsca w środku tabeli z perspektywami na zakończenie rundy w jej górnej części to zarówno Radosław Jacek, jak i Tadeusz Krawiec przyjęli by taki scenariusz w ciemno. Dla Unii, która dopiero w ostatniej kolejce sezonu 2022/23 zapewniła sobie ligowy byt, jak i dla naszego beniaminka III ligi  ligowa rzeczywistość okazała się być dużo łaskawsza niż przedsezonowe przewidywania. Star, choć to dla niego pierwszy sezon w trzeciej lidze po ponad 20 latach, nieśmiało puka do ligowej czołówki, mając na rozkładzie m. in. spadkowiczów z E-Winner II ligi czyli Siarkę TarnobrzegGarbarnię Kraków. Siódme miejsce, jakie obecnie zajmują zielono-czarni, to najlepsza lokata z czwórki beniaminków, choć świetne wyniki przed własną publicznością na początku sezonu rozbudziły apetyty starachowickich kibiców. W ostatnim czasie jednak karta się odwróciła i zielono-czarni, którzy na początku sezonu wygrywali na własnym stadionie mecz za meczem (remisując tylko w inauguracyjnym meczu z Podhalem Nowy Targ) w ostatnich trzech meczach w Ożarowie zdobyli tylko jeden punkt (remis 1:1 z Podlasiem Biała Podlaska, porażki z Avią 1:2 i KSZO 0:1). Dużo lepiej podopieczni Tadeusza Krawca radzili sobie na wyjazdach, w październiku przywożąc komplety punktów z meczów z KS Wiązownica (1:0) i Orlętami Radzyń Podlaski (2:0). O kolejne wyjazdowe zwycięstwo będzie jednak niezwykle trudno bo Unia w tym sezonie stworzyła sobie w Tarnowie prawdziwą twierdzę.

3:0 z Chełmianką, 2:2 z KS Wiązownica, 2:0 z Orlętami, 1:1 z Wisłoką Dębica, 2:1 z Podhalem Nowy Targ i 3:1 z Siarką. Takiego bilansu gier nie powstydziłby się niejeden zespół grupy IV trzeciej ligi a jest on dziełem skazywanej w przedsezonowych typowaniach na pożarcie ekipy z tarnowskich MościcUnia, jak wspominaliśmy na wstępie, utrzymanie w lidze zapewniła sobie dopiero w ostatniej kolejce a w przerwie letniej zespół opuściło wielu ważnych zawodników. Dość powiedzieć, że trener Jaskółek okres przygotowawczy rozpoczynał już bez klubowej legendy, 35-letniego Pawła Węgrzyna (który w barwach Unii rozegrał ponad 500 meczów), najskuteczniejszego piłkarza zespołu w minionych rozgrywkach czyli Tomasza Palonka (który trafił do Staru), braci Kamila i Patryka Orlików (którzy dołączyli odpowiednio do Siarki TarnobrzegKSZO Ostrowiec Św., podstawowego defensora Adriana Kajpusta (obecnie Garbarnia Kraków), duetu bramkarzy Mateusza Zająca i Piotra Zagórowskiego (dziś strzegących bramek ligowych rywali czyli KS WiązownicaGarbarni) czy też ofensywnie usposobionego Wiktora Putina. W związku z ograniczonymi możliwościami finansowymi prezes Artur Szklarz deklarował w przerwie letniej budowę zespołu opartego na młodych zawodnikach a zadanie to powierzył mającemu duże doświadczenie w pracy z młodzieżą Radosławowi Jackowi.

Dla 37-letniego Jacka, który w sezonie 2004/05 jako piłkarz cieszył się z tytułu Mistrza Polski zdobytego w barwach Wisły Kraków, obecny sezon jest już trzecim w roli szkoleniowca Jaskółek. Dotychczas zespół pod jego wodzą kończył rozgrywki na 9 i 13 miejscu. Wysoka porażka w inauguracyjnym meczu z Garbarnią wróżyła trudny sezon, jednak młody zespół Unii (na boisko przeciwko Garbarni wyszła jedenastka o średniej wieku nieco ponad 22 lata) póki co radzi sobie bardzo dobrze. 10 miejsce daje dość bezpieczną przewagę nad strefą spadkową, choć cieniem na bilansie Unii kładą się wysokie wyjazdowe porażki ze wspominaną Garbarnią (0:4), KSZO (0:3) i Wieczystą (1:6). Obrońcy Staru szczególną opieką będą musieli otoczyć Piotra Łazarza. 24-letni piłkarz w tym sezonie już ośmiokrotnie trafiał do siatki rywali, znakomicie zastępując w roli snajpera Unii wspominanego Tomasza Palonka.

Sobotnie spotkanie będzie dla Staru pierwszą wizytą w Jaskółczym Gnieździe od ponad 22 lat. Wówczas, po bramce Dariusza Anduły zielono-czarni wywieźli z Tarnowa remis 1:1. W rewanżowym spotkaniu, rozegranym wiosną 2002 roku ze zwycięstwa nad spadającym z hukiem z trzeciej ligi Starem cieszyła się Unia, dla której ogólny bilans meczów ze Starem jest korzystny. Jaskółki czterokrotnie wygrywały z jedenastką z Miasta Ciężarówek, trzykrotnie ich spotkania kończyły się remisami a raz ze zwycięstwa cieszyli się starachowiczanie. W 1977 roku, na zapleczu ówczesnej pierwszej ligi po bramkach StarościakaStrzelczyka i Fotfolca zielono-czarni wygrali z Unią 3:2.

Czas poprawić więc bilans meczów z zespołem z Mościc. W osiągnięciu tego celu trener Krawiec nie może liczyć na kontuzjowanego Piotra Mikosa, który nadal leczy uraz jakiego doznał w pucharowym meczu ze Stalą Kunów. Na murawie mogącego pomieścić 9 tysięcy widzów stadionu nie zaprezentuje się również zawodnik Unii Dawid Sojda, który z kolei zmuszony będzie pauzować z powodu żółtych kartek. Spotkanie Unii i Staru poprowadzi lubelski arbiter Łukasz Szczołko, któremu pomagać będą Kamil Sołtys i Paweł Szymański. Niespełna 30-letni sędzia po raz drugi w tym sezonie będzie rozjemcą meczu zielono-czarnych i pozostaje życzyć aby piłkarze Staru powtórzyli wynik pierwszego meczu – starachowiczanie pokonali wówczas 3:0 Karpaty Krosno. Początek meczu zaplanowano na godzinę 13.00

Trzymamy kciuki za STAR!

art. Konrad Mazur

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.