Star Starachowice

Remis na inauguracje [FOTO + WIDEO]

Remisem przywitali się z rozgrywkami III ligi grupy IV piłkarze Staru Starachowice. Zielono-czarni po emocjonującym spotkaniu zremisowali z Podhalem Nowy Targ 1-1 a jedyną bramkę dla klubu ze Starachowic zdobył w końcówce spotkania Tomasz Palonek.

Szansę debiutu od pierwszej minuty dostało siedmiu nowych zawodników – po raz pierwszy w oficjalnym meczu starachowickim kibicom mogli zaprezentować się Paweł Lipiec, Oleksiy Maydanewych, Krystian Bracik, Szymon Kot, Sławomir Duda, Michał Wcisło oraz Konrad Handzlik.

Piłkarze obu zespołów od początku spotkania ostro zabrali się do roboty… i słowo ostro nie jest tu przesadzone. Już w 3 minucie arbiter musiał po raz pierwszy sięgać do kieszonki po kartki – po świetnym wznowieniu gry dalekim wyrzutem przez Pawła Lipca Włodzimierz Puton urwał się obrońcom i został ostro potraktowany przez Macieja Hajdarę. Akcję kontynuował jeszcze Szymon Kot, jednak po jego niecelnym strzale sędzia główny powrócił do sytuacji na środku boiska i upomniał wspominanego Hajdarę żółtą kartką. W 5 minucie po raz pierwszy groźniej zrobiło się pod polem karnym gospodarzy. Daleki wrzut z autu zbyt krótko wybili obrońcy Staru, strzał zawodnika Podhala po rykoszecie przyniósł gościom tylko rzut rożny. W 10 minucie po raz pierwszy starachowiczanie sprawdzili umiejętności debiutującego w bramce Podhala Jakuba Osobińskiego. Były bramkarz Korony Kielce spisał się bez zarzutu pewnie łapiąc strzał z dystansu Konrada Handzlika. Blisko otwarcia wyniku był chwilę później Sławomir Duda. Po rzucie rożnym wywalczonym przez Szymona Kota, doświadczony pomocnik Staru najlepiej odnalazł się w polu karnym ale jego strzał minimalnie minął bramkę gości. W 13 minucie kapitalnie wyszedł z bramki Osobiński i ubiegł Przemysława Śliwińskiego, do którego świetną górną piłkę za linię obrony zagrał Puton.

Po kwadransie gry do głosu zaczęli dochodzić goście. Najpierw strzałem zza pola karnego próbował pokonać Lipca, Niedziałkowski, a chwilę później wynik otworzył Hubert Antkowiak. Król strzelców poprzedniego sezonu zgubił krycie po dośrodkowaniu Bartłomieja Purchy z rzutu wolnego i w 17 minucie Podhale prowadziło 1-0. Stałe fragmenty w wykonaniu gości sprawiały sporo problemów starachowiczanom – w 23 minucie po kolejnym rzucie rożnym znów główkował Antkowiak, tym razem niecelnie.

Okres kilkuminutowej przewagi Podhala przerwał dopiero Włodzimierz Puton. Po ładnym zgraniu głową Wcisły pomocnik Staru z ponad 25 metrów huknął na bramkę, piłka skozłowała na mokrej murawie i Osobiński z trudem sparował piłkę na rzut rożny. Zielono-czarni zaczęli znów łapać swój rytm gry i w efekcie, po szybkim ataku, wywalczyli rzut karny w 34 minucie. Na skraju pola karnego faulowany był Śliwiński, który był również wykonawcą jedenastki ale jego strzał świetnie obronił Osobiński.

Stałe fragmenty gry także w końcówce przyniosły szanse na zdobycie bramki obu zespołom. W 38 minucie kolejny rzut wolny wykonywał Purcha, ale ostro bita piłka minęła bramkę Staru. Efektu bramkowego nie przyniosło też dośrodkowanie Konrada Handzlika z rzutu rożnego, mocno bita piłka przeszła jednak pole bramkowe Podhala i opuściła boisko.

Druga część gry mogła kapitalnie zacząć się dla drużyny Podhala. Dynamicznie z lewej strony ruszył Purcha, piłka trafiła na trzeci metr do Antkowiaka ale genialną interwencją popisał się Lipiec, który obronił nogami strzał z najbliższej odległości. W 52 minucie odpowiedzieli groźnie gospodarze. Miękka wrzutka Tomasza Persony trafiła w gąszcz zawodników w polu karnym i trącona przez jednego z nich z trudem została wybita przez świetnie dysponowanego Osobińskiego. Aktywny był w tym fragmencie Śliwiński. Z upływającym czasem gra zaczęła się zaostrzać i straciła na płynności. Zespół gości bronił korzystnego wyniku, wybijając atakujący Star z rytmu opóźnianiem gry. Właśnie za opóźnianie wznowienia gry drugą żółtą kartką ukarany został trener gości Szymon Szydełko i w efekcie w 70 minucie został odesłany przez arbitra głównego na trybuny. Żółte kartki zobaczyli także spóźniony w swojej interwencji Persona oraz wprowadzony w drugiej połowie Kacper Ambrozik.

Grający z ogromnym animuszem piłkarze Staru do końca walczyli ambitnie o wyrównującą bramkę. W 80 minucie po rzucie wolnym wykonywanym przez Dudę doszło do ogromnego zamieszania przed bramką Podhala a od utraty gola jeszcze raz uchronił ofiarnie interweniujący Osobiński, który tę interwencję przypłacił rozbitą głową. Żółtą kartką tę sytuację przypłacił Tomasz Palonek, który faulował w zamieszaniu podbramkowym. W 86 minucie po raz kolejny bohaterem Podhala został Osobiński, który w sytuacji sam na sam zatrzymał strzał Wcisły. Bramkarz nowotarżan nie miał jednak nic do powiedzenia dwie minuty później. Całą akcję rozpoczął Ambrozik, skrzydłem urwał się Mikos a całą akcję zakończył celnym strzałem i bramką na 1:1 Tomasz Palonek. Sprowadzony z Unii Tarnów napastnik świetnie odnalazł się pod bramką gości i potwierdził, że ma „nosa” do strzelania goli.

W doliczonym czasie oba zespoły szukały swojej szansy na zwycięskiego gola. Seria dośrodkowań w pole karne Podhala docierała jednak na głowy rosłych defensorów, którzy swoich sił próbowali w kontratakach. W jednej z ostatnich akcji indywidualną akcję przeprowadził król strzelców poprzedniego sezonu Hubert Antkowiak, którego w polu karnym świetnym wślizgiem zatrzymał wracający za nim Włodzimierz Puton.

Ostatecznie żaden z zespołów nie zdołał przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść – dla Staru remis z doświadczonym zespołem Podhala w pierwszym spotkaniu na szczeblu trzeciej ligi jest wynikiem przyzwoitym, choć z przebiegu gry i przy odrobinie szczęscią obie drużyny mogły pokusić się o pełną pulę. Remis ze wzmocnionym przed sezonem teamem Szymona Szydełki jest jednak dobrym prognostykiem na kolejne mecze. A już w następnej kolejce Star uda się do Świdnika, gdzie zmierzy się z innym z beniaminków, drużyną Świdniczanki. To spotkanie rozegrane zostanie w Świdniku przy ulicy Turystycznej 2 a początek zaplanowano na godzinę 16.00.

Bramki z meczu :
17′ Hubert Antkowiak (Podhale)
88′ Tomasz Palonek (Star)

Galeria:

Konferencja prasowa:

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.